Магістрантка польської філології – переможниця Конкурсу студентського есе

 У рамках проєкту «Рік Корнеля Філіповича» за участі та сприяння Генерального консульства Республіки Польща у Луцьку, Тернопільського національного педагогічного університету ім. Володимира Гнатюка (кафедрою загального мовознавства та слов’янських мов Krok – An Independent Publisher) було проведено Конкурс студентського есе «Розставання і зустрічі: мій Філіпович».

Конкурс тривав від березня до жовтня 2021 року.

Знаковим є те, що саме в день народження польського митця Корнеля Філіповича ( 27.10) було оголошено ПЕРЕМОЖЦІВ!

На Конкурс було надіслано 49 робіт. Переможне есе, як зазначають організатори Конкурсу, було написане польською мовою (хоча це, швидше, додатковий плюс), адже саме ця робота була відзначена найвищою нагородою за оригінальність викладу, творчий підхід та дотримання вимог жанру есе.

Отже, 1 місце: Ліна Ляпіна, магістрантка 1 курсу спеціальності «Філологія. Слов’янські мови та літератури (переклад включно), перша – польська» гуманітарно-педагогічного факультету Хмельницького національного університету!

«Переможці отримали подарунки від організаторів. Учасники, які змогли прийти на нагородження, отримали призи із рук сина письменника – Марціна Філіповича, який відвідав Тернопіль у рамках «Року Корнеля Філіповича». У нагородженні також узяв участь перекладач творів Корнеля Філіповича Юрій Матевощук» (За інформацією організаторів Конкурсу).

«Студентське життя несе у собі, на мій погляд, лише переваги. Тому що, по-перше, студентом бути цікаво. Ти не стоїш на місці, розвиваєшся, пізнаєш нових людей. По-друге, для студентів існує чимало конкурсів, проєктів, беручи участь у яких, ти випробовуєш свої сили, але водночас можеш помилятися, адже ти лише студент і ще вчишся.

Якщо ж говорити про конкурс есе «Розставання і зустрічі: мій Філіпович», то для мене це можливість провести час за справою, яку люблю, але часто не маю на неї часу. ЛЮБЛЮ ПИСАТИ! Мрію у майбутньому написати книгу. Може, лише одну, як актор однієї ролі, але обов’язково мушу написати! А оскільки маю таку чудову мрію, то для мене була дуже важлива оцінка журі. Тож, коли дізналася результати конкурсу, була неймовірно щаслива! Тому дякую всім причетним до того, що я і надалі студентка і, звісно ж, організаторам конкурсу. Життя Корнеля Філіповича нерозривно пов’язане з Нобелівською лауреаткою, поетесою –Віславою Шимборською, поезією якої надихаюся. Саме тому есе містить цитати з її неперевершених поезій. Це була ще одна можливість зануритися у прекрасне – поетичні та прозові твори цих відомих митців польської літератури» (Ліна Ляпіна, переможниця конкурсу, магістрантка 1 курсу ХНУ).

А ось і конкурсна робота:

«Rozstania i spotkania: mój Filipowicz Czas leci Nie wiem, czy zauważyliście czy nie, ale on naprawdę leci. Nie płynie albo idzie, jak mówią niektórzy, a leci, i to bardzo szybko. Jeszcze wczoraj było lato i dużo słońca, a dziś jesień i pada deszcz. Wczoraj ich było dwoje, a dziś – kot w pustym mieszkaniu…. Małe prowincjonalne miasteczko…Czy byliście kiedyś w takim? A może nawet mieszkaliście? Ja – tak. Tam prawie każdy zna każdego. Jest pięknie i przyjemnie. Nigdy nie opuszcza uczucie, że jesteś w domu, nawet jeśli tak nie jest i jesteś w innym końcu miasta, zupełnie przeciwnym twojemu mieszkaniu. W takich miasteczkach jest zazwyczaj przepiękna przyroda: dużo zieleni, przejrzysta woda w rzekach i jeziorach. Można łowić ryby, nawet rękami. Cały dzień bawić się z kolegami, dopóki mama nie zawoła do domu. Fajnie jest na prowincji spędzić lata dzieciństwa, poznawać życie i pierwszą miłość. Kornel Filipowicz, jako człowiek naprawdę kochający prowincję i codziennie mocniej wrastający w nią „radością, smutkiem, dumą, gniewem” pisał:”O, moja słodka, dumna i drażliwa prowincjo! Jakże cię dobrze znam i rozumiem! Jestem przecież z ciebie, byłem tobą. Jesteś wrażliwa i czuła, ale pełna kompleksów, gdyż byłaś zawsze przedmiotem pośmiewiska. Jesteś mądra i chytra, kształcisz się, dużo czytasz, chłoniesz radio i telewizję, ale podejrzewasz, że mogą być od ciebie chytrzejsi. Panicznie boisz się, aby nie zostać nabraną. Masz swoje upodobania, znasz się na polityce, na literaturze i sztuce. Ale niechętnie ujawniasz swoje gusty, gdyż nie zawsze pokrywają się one z opiniami obowiązującymi w stolicach.” Tak samo wrażliwym i czułym musi być i człowiek, który pisze coś podobnego. Nić, łącząca go z małą ojczyzną, nigdy nie została zerwana. Zajrzyjmy w okno jednego prowincjonalnego domu. Za stołem siedzi rodzina: mama, tata i syn – gimnazjalista. Jedzą kolację. Tata opowiada jakąś śmieszną historię. Cała rodzina ma dobry humor. Potem mama sprząta stół, tata czyta gazetę , a syn idzie do swego pokoju i też czyta. Tylko nie gazetę, a coś innego. Jakąś grubą książkę. To – Dostojewski…. Taki mały (ma 12- 14 lat), a czyta taką trudną lekturę. Nic dziwnego. To niezwykłe dziecko (Każde dziecko jest nie podobne do innych, dlaczego chcemy je porównywać?) . Minie około dziesięciu lat i świat zobaczy jego pierwsze opowiadanie – Zapalniczka. I to pomimo tego, że on „bronił się przed literaturą z całych sił” prawie całe życie. Ale tak się stało, że i poezja, i proza stały się bardzo ważną częścią jego życia. Może dlatego, że… „…. życie jest w ogóle mieszaniną poezji i prozy, uczuć i interesów, czyli piękna i spraw przyziemnych…” To co zauważyliśmy – jeden moment z życia małego Filipowicza. Fragment z całej jego historii. A potem wszystko jak u innych: studia, praca, wesele, znowu praca … (Ale to tylko na pierwszy rzut oka. Naprawdę życie każdego człowieka jest niepowtarzalne). I tak minie pół wieku. I znów jesteśmy przy oknie. Tym razem przed nami majestatyczny Kraków… Wieczór… Cisza… W domu ciepło i przytulnie. Za oknem chłodna zima. On siedzi przy biurku i pisze. Co pisze? Nie wiem. Może list do ukochanej kobiety? Albo wiersze czy prozę. Obok mruczy kot. Nawet nie kot, a kotka. Czarna, jak noc. Chociaż nie. Ma trochę białego futerka. Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się podobna do Behemota z powieści “Mistrz i Małgorzata” M. Bułhakowa. Tak samo mądra i dumna. Prawdziwa przyjaciółka. Zawsze znajduje się blisko. Patrzy. Słucha. I mruczy… To mruczenie go uspokaja. Nawet nie tak mocno boli… Minie parę tygodni i w mieszkaniu zostanie tylko Ona. Smutna, samotna i taka nieszczęsna. A kiedyś jej zazdrościła jedna kobieta, wybitna poetka, która mu pisała : „Najlepiej w życiu ma twój kot…” Czas leci i to bardzo szybko. Smutno. „ Ktoś tutaj był i był, a potem raptem zniknął i uporczywie go nie ma.” Więc żyjmy dzisiaj. Nie zostawiajmy na jutro nasze życie. Kochajmy! Ponieważ tylko „miłość szczęśliwa”. I zawsze bądźmy sobą. Takimi, jacy jesteśmy. Ze swymi plusami i kompleksami. Prawdziwymi. Takimi, którzy nie boją się opinii innych i zawsze mają swoje zdanie na każdy temat. Nauczmy się widzić piękno we wszystkim. Takim był Kornel Filipowicz. Mój Filipowicz!»

Додаткова інформація про Конкурс:

https://www.facebook.com/TNPU.news/

https://www.facebook.com/107802688110321/posts/216182977272291/

Кафедра слов’янської філології щиро вітає переможницю Конкурсу есе – активну, цілеспрямовану й творчу магістрантку спеціальності «Філологія. Слов’янські мови та літератури (переклад включно), перша – польська» Хмельницького національного університету Ліну Ляпіну та бажає подальших успіхів, натхнення до творчості, наснаги й невгамовної праці і, звісно ж, здійснення мрій!

Інформація кафедри слов’янської філології